Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marta84 z miasteczka Osiny/Poraj/Kamienica Polska/Poc. Mam przejechane 16661.74 kilometrów w tym 168.70 w terenie. Jeżdżę z kosmiczną średnią 15.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marta84.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 14.92km
  • Czas 01:11
  • VAVG 12.61km/h
  • VMAX 29.45km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 395kcal
  • Podjazdy 91m
  • Aktywność Jazda na rowerze

na I Gliwicki Rally Sprint

Sobota, 26 września 2015 · dodano: 26.09.2015 | Komentarze 7

Dwa dni wolnego a udało się wyrwać na ledwie 14 km na rower :( Powinnam założyć wór pokutny i na kolanach popitalać do Czewy :( Dziś dość chłodno i pochmurno- nawet nas troszkę pokropiło. Fajna impreza ten sprint- muszę częściej na takie wpadać :) 

Numer 1 :)

są cztery- są i dwa kółka :) 


daję 10 za efekty ;)

ano trzeba :(






klasycznie :)




bo F- ki są najlepsze :* Kochane Astry :)

tu mnie jeszcze nie było ;)

Jeśli ktoś lubi blachosmrody, to tu reszta zdjęć: https://plus.google.com/photos/1149556417792762645...

Trasa:



  • DST 66.91km
  • Czas 03:34
  • VAVG 18.76km/h
  • VMAX 41.42km/h
  • Temperatura 23.1°C
  • Kalorie 1758kcal
  • Podjazdy 473m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Orzesze

Piątek, 18 września 2015 · dodano: 18.09.2015 | Komentarze 4

Dziś wyjazd w celu zobaczenia pałacu w Orzeszu. Barokowy pałac w Orzeszu pochodzi z I połowy XVIII w. Kiedy w 1911 r. jego właścicielami była rodzina Hegenscheitów, obiekt został przebudowany i rozbudowany. Druga przebudowa miała miejsce w 1955 r. Zabytek został wtedy przystosowany na potrzeby Ośrodka Leczniczo - Wychowawczego dla Dzieci, który funkcjonuje w pałacu do dnia dzisiejszego. Na teren NFZ osobom niepowołanym wstęp wzbroniony, ale skorzystałam z otwartej bramy ;) Zrobiłam kilka fotek a później zostałam ładnie poproszona przez panią opiekunkę o opuszczenie terenu ."Tutaj zdjęć robić nie wolno" itp. ;) Pogoda na rower idealna- dwa dni wolnego trochę zregenerowały moje siły. Jutro do pracy :/ ehhhhhh...
...a od kilku dni w głowie ta piosnka ;)

kaczuchy na Krywałdzie

dziś tylko tyle jesiennych kolorów- na niebieskim rowerowym z Krywałdu

zawsze jadę z Krywałdu "dawnym" niebieskim rowerowym. Po remoncie torów zniknął przejazd- nic to: przeniosłam rower ;)

mała przeszkoda na niebieskim (ścinka drzew)- musiałam otoczyć kółeczkiem




Barokowy pałac w Orzeszu

pomnik pamięci ofiar powstań śląskich w lesie Pasterniak 

elektrownia w Rybniku z niebieskiego pieszego z Orzesza na Górę św. Wawrzyńca

długi podjazd Górę św. Wawrzyńca



  • DST 43.69km
  • Czas 02:34
  • VAVG 17.02km/h
  • VMAX 39.02km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Kalorie 1149kcal
  • Podjazdy 281m
  • Aktywność Jazda na rowerze

znów po okolicy...

Czwartek, 17 września 2015 · dodano: 17.09.2015 | Komentarze 4

Mam kryzys egzystencjalno-rowerowy... Jakoś nie mogę ostatnio sprecyzować gdzie chcę podążyć, więc kręcę się w kółko :/ 

na serwisówce mijałam się z ok. 15 wozami policji... ciekawe skąd i gdzie jechali? :)

miejsce o wielu nazwach ;)

mój faworyt w rankingu na Najbrzydszą Rzeźbę w Kapliczce ;D
Trasa:




  • DST 33.53km
  • Czas 02:07
  • VAVG 15.84km/h
  • VMAX 39.02km/h
  • Temperatura 15.5°C
  • Kalorie 882kcal
  • Podjazdy 142m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzierżno Duże

Piątek, 11 września 2015 · dodano: 11.09.2015 | Komentarze 2

Wypadzik nad wodę- zrelaksować się. Pogoda może być piękna nawet gdy nie świeci słońce. Nad Dzierżnem postanowiłam też zdobyć pewien fajny podjazd. Po ok 20 próbach - udało się ;D Zahaczyliśmy też o rezerwat Las Dąbrowa- trochę tereningu nie zaszkodzi ;) 
Budujące ;) 


Gliwicka Pszczoła




nad Dzierżnem Dużym



upatrzony nad Dzierżnem podjazd- nie było łatwo ale zdobyty ;)
Trasa:



  • DST 35.01km
  • Czas 01:57
  • VAVG 17.95km/h
  • VMAX 34.60km/h
  • Temperatura 15.5°C
  • Kalorie 921kcal
  • Podjazdy 146m
  • Aktywność Jazda na rowerze

przed siebie-bez konkretnego celu

Środa, 9 września 2015 · dodano: 09.09.2015 | Komentarze 0

Pierwsze 10 km to jazda po mieście- musiałam podjechać na Zwycięstwa, żeby sfinalizować OLXową transakcję :) Gdy już wyjechałam postanowiłam gdzieś pokręcić. Podstawowy problem- gdzie? Jechałam więc bez celu. Odwiedziłam rezerwat Las Dąbrowa, Kozłów, Sośnicowice i "wilcze doły" (póki jest w miarę sucho i można tam pojeździć bez błota na twarzy). Dziś super pogoda do jazdy- mogłoby tak być aż do wiosny ;)
Trasa: 
Kategoria śląskie, samotnie, 30-40


  • DST 60.04km
  • Czas 03:18
  • VAVG 18.19km/h
  • VMAX 37.73km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1579kcal
  • Podjazdy 300m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rudy

Sobota, 5 września 2015 · dodano: 05.09.2015 | Komentarze 3

W tereny znane, by obcować z naturą w formie drzew ;) 

w Pilchowicach chciałam poderwać pewnego gościa, ale miał już kobitę ;) 


w drodze do Rud na żółtym i czerwonym rowerowym 

kaczucha na stawie w Rudach 


Magdalenka 

w Smolnicy mają imprezę na parafii 
na serwisówce- będzie na jutrzejszy obiad ;P 
Trasa:


  • DST 23.80km
  • Czas 01:27
  • VAVG 16.41km/h
  • VMAX 36.45km/h
  • Temperatura 27.5°C
  • Kalorie 483kcal
  • Podjazdy 55m
  • Aktywność Jazda na rowerze

do urzędu i na serwisówkę

Poniedziałek, 31 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 0

Dziś ostatni dzień urlopu :( Skwar przerażający więc nie chciało się nawet wychodzić z domu. Wygnała nas konieczność- trzeba dopisać się do spisu wyborców a czas mieliśmy do jutra. Po powrocie z urzędu szybki obiadek i ok 18 wyjechaliśmy na króciutką objazdówkę po okolicy. Ot tak- dla rozjeżdżenia po urlopie ;) 





a4

mały podjazd musi być ;)


Trasa z serwisówki:


  • DST 21.86km
  • Czas 01:30
  • VAVG 14.57km/h
  • VMAX 42.89km/h
  • Kalorie 883kcal
  • Podjazdy 294m
  • Aktywność Jazda na rowerze

kamieniołom i skałki w Niegowonicach

Niedziela, 30 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 0

Przy okazji wizyty u siostry warto zahaczyć o jakieś terenowe okolice. Padło na kamieniołom i skałki. W kamieniołomie kilka fajnych zjazdów (jednego nie odważyłam się zjechać- za dużo luźnych kamieni) i podjazdów. Na skałkach zaliczyłam dwa podjazdy i do domku na rosołek :)

dróżka do kamieniołomu


kamieniołom w Niegowonicach 


tym zjazdem nie odważyłam się zjechać :/ 

na podjeździe

kamieniołom od drugiej strony

zjazd do kamieniołomu

to gdzie teraz?

trochę podjazdów i zjazdów ;)

dużo ludzi ćwiczy sobie strzelanie w kamieniołomie

i mała przeszkoda na drodze

podjazd i zjazd ze skałek w Niegowonicach

Trasa:



  • DST 35.74km
  • Czas 02:42
  • VAVG 13.24km/h
  • VMAX 33.87km/h
  • Kalorie 1579kcal
  • Podjazdy 611m
  • Aktywność Jazda na rowerze

moje terenowe olsztyńskie klasyki :)

Sobota, 29 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 2

Dziś ostatni dzień w tych okolicach więc musiałam skorzystać z okazji i zaliczyć tutejsze górki :) Do Olsztyna autem- potem w Sokole góry na czerwony pieszy. Na podjeździe dojechałam do powalonego drzewa i dalej musiałam wtoczyć rower aż za zakręt. Dopiero tam znów wsiadłam i dokulałam się mniej więcej do tego miejsca co zawsze- gdzieś w połowie podjazdu między wkopaną w ziemię belką a szczytem. Podprowadziłam rower i małe kręconko po ścieżkach. Wyjechałam obok odgrodzonej jaskini i na żółty pieszy. Dalej na Biakło- podjazd poszedł lepiej niż poprzednio- pokonały mnie kamienie ;) Zjazd i podjazd w kierunku Lipówek- zdobyty. Następnie zjazd w okolice zamku i do kamieniołomu Kielniki. Zjechałam prawą stroną- końcówka jest tam najlepsza :) Podjazd lewą - początek trochę podprowadzany ( osuwające się kamienie :/ ). Później już na sam wierzchołek kamieniołomu i w stronę zamku. Tam zauważam fajny podjazd od strony wieży- można spróbować. Stoi co prawda tablica,że wstęp płatny ale może się uda przemknąć ;) Podjechałam do skałki z drzewkiem, później zrobiło się dla mnie za stromo ;) Zjazd po kamieńskach do bramy wejściowej- bardzo fajny :) Następny punkt to rezerwat Zielona Góra.  Podjechałam łagodniejszą ale dłuższą drogą od lewej i zjechałam czerwonym pieszym. Dalej na Ossona- zdobyty bez problemu choć kamienie się tam namnożyły :) Zjazd od drugiej strony mega kamienistą ścieżką, gdzie betonowy przejazd rozwalił się doszczętnie. Przejechałam przez niego świetnie opanowaną przeze mnie metodą- "na rympał" . Powrót czerwonym pieszym i na Zieloną Górę. Tam podjazd czerwonym pieszym- zdobyty na dwie raty. Znów jakiś niepokorny luźny kamień :/ Nic to następnym razem będzie na raz :) Zjazd bardziej stromą stroną i na Góry Towarne. Podjazd na sam szczyt, mała sesja i kamienisty zjazd. Powrót przez centrum Olsztyna i do parkingu pod Sokole. 
Było pięknie ;) Lepiej poszło mi wiele podjazdów- zjazdy też na +. Dużo też do poprawy i do zdobycia ale to dobrze, bo jak tu żyć bez małych celów ;D

mała przeszkoda na czerwonym pieszym na Puchacz :)

jaskinia w Sokolich - ładnie ją odgrodzili 

Biakło


w tym miejscu poległam na podjeździe na Biakło...

widok na Sokole z Biakła

widok z Lipówek na Biakło

...i z Lipówek na Olsztyn

kamieniołom Kielniki

a w tym miejscu pokonał mnie podjazd na zamek od strony wieży...

podjazd na Ossona

widoczek z Ossona

zjazd z Ossona- po betonowym przejeździe niewiele zostało

tutaj przerwany został podjazd na Zieloną Górę...

podjazd na Towarne


widoczki z Towarnych

zamek z rynku w Olsztynie




  • DST 27.35km
  • Czas 01:17
  • VAVG 21.31km/h
  • VMAX 44.55km/h
  • Kalorie 726kcal
  • Podjazdy 139m
  • Aktywność Jazda na rowerze

do Poraja przez Biskupice

Czwartek, 27 sierpnia 2015 · dodano: 27.08.2015 | Komentarze 4

Po kilku pracowitych dniach bez roweru czas na relaks. Cel- zalew w Poraju. Dziś piękna pogoda i fajne chmurki na niebie :)

dawno nie jeżdżony szlak z Ocin na Biskupice :)

tęskniłam :D kulałam się na nią z oszałamiającą prędkością 10 (w porywach 12) km/h ;D 

księżyc nad Biskupicami 

w drodze z Biskupic na Choroń



nad zalewem w Poraju

w drodze z Poraja na Kamienicę Polską 

Trasa: