Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marta84 z miasteczka Osiny/Poraj/Kamienica Polska/Poc. Mam przejechane 16921.59 kilometrów w tym 168.70 w terenie. Jeżdżę z kosmiczną średnią 13.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marta84.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

śląskie

Dystans całkowity:14659.80 km (w terenie 137.20 km; 0.94%)
Czas w ruchu:1006:36
Średnia prędkość:13.09 km/h
Maksymalna prędkość:62.77 km/h
Suma podjazdów:50927 m
Suma kalorii:132968 kcal
Liczba aktywności:526
Średnio na aktywność:27.87 km i 2h 11m
Więcej statystyk
  • DST 23.24km
  • Czas 01:21
  • VAVG 17.21km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poraj

Piątek, 8 sierpnia 2014 · dodano: 08.08.2014 | Komentarze 4

z Osin na Poraj- zbiornik objechany zielonym szlakiem- na Jastrząb i czarnym w stronę Kamienicy Polskiej i na Osiny.


w Masłońskiem


biedronka "ledwokropka" ;)


Zalew w Poraju

  • DST 113.20km
  • Czas 06:47
  • VAVG 16.69km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góra św. Anny

Wtorek, 5 sierpnia 2014 · dodano: 05.08.2014 | Komentarze 2

W końcu nastał czas realizacji dawnego zamierzenia wyjazdu na św. Annę, czyli najwyższe wzniesienie Masywu Chełmskiego, ciągnącego się Wyżyną Śląską od Tarnowskich Gór po Opole.Wypad terenowo/asfaltowy. Trasa "do" szuterkiem, asfaltem i dróżkami w lesie aż do Rudzińca. Potem asfaltem na Ujazd, Zalesie, Lichynię i na św. Annę. Na Górze objazdówka - amfiteatr (tylko z wysoka, bo nie było czasu ani ochoty do niego schodzić po stromych schodach wśród drzew), bazylika, ołtarz papieski, dom pielgrzyma, wykopaliska geologiczne widziane z góry. Powrót terenowym zjazdem żółtym rowerowym. Postanowiłam jechać nim dalej na Ujazd, ale niestety dobre oznaczenie nagle się skończyło i wylądowałam na dzikim polu...na nic się zdało podjechanie zarąbiście stromego podjazdu na Porębę. Przynajmniej mogłam nim potem zjechać ;) Przyszło wracać czarnym rowerowym, ale to i dobrze, bo uzupełniłam zapasy wody przy Siedmiu Źródełkach :) W Zalesiu Śląskim dalej czarnym rowerowym przez urocze pola aż do Ujazdu. Dalej na Łany, Pławniowice, Taciszów i Kleszczów. Ostatnie kilometry dały się we znaki - bolał kark i barki :( Na szczęście dałam radę i wycieczkę będę fajnie wspominać :) 


jak ja lubie dłuuuuuuuuugie asfaltowe podjazdy :P



Bazylika na Górze św.Anny


terenowy zjazd z Góry- 28 km/h na liczniku- na więcej resztki rozumu nie pozwalały :D

Reszta zdjęć tu- https://plus.google.com/photos/1149556417792762645...

TRASA



  • DST 16.03km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po sklepach i na lotnisko

Poniedziałek, 4 sierpnia 2014 · dodano: 04.08.2014 | Komentarze 0

miało być dalej ale po 20 minutach jazdy zaczęło mżyć a potem coraz bardziej padać.  Popiździło tą pogodę...  :( może jutro uda się nastukać coś więcej ;)

  • DST 34.42km
  • Czas 02:32
  • VAVG 13.59km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sokole Góry- Olsztyn- Lipówki - Biakło

Poniedziałek, 28 lipca 2014 · dodano: 28.07.2014 | Komentarze 2

Terenowo z mężem :)
Małymi częstochowskimi klasykami :)

Z Osin przez Poraj- Choroń i w Sokole na czarny i czerwony pieszy. Z czerwonego na terenowe ścieżki i wyjazd z nich na żółty pieszy. Całe przejechane z jednym zejściem z roweru na kamienistym kawałku. Dalej czerwonym pieszym na Olsztyński zamek- pizza i lody, leżakowanie przed fontanną na rynku i powrót. Podjazd na Lipówki od strony Leśnego- podjechany do początku lasku. Zjazd do Biakła i podjazd zakończony na kamieniach miedzy skałkami. Wejście na szczyt- potem zjazd do parkingu i powrót asfaltem, pomarańczowym rowerowym i drogą do Osin.
Kilometrów mało a potu się dzisiaj trochę wylało :D



W Sokolich Górach


Rynek w Olsztynie


Widok na Biakło z Lipówek


podjazd pod Biakło



Widoczki z Biakła



przyjemny zjazd :)


  • DST 70.45km
  • Czas 04:18
  • VAVG 16.38km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamek w Będzinie i Wzgórze św. Doroty

Niedziela, 27 lipca 2014 · dodano: 27.07.2014 | Komentarze 0


w Siewierzu się bili ;D


Zamek w Będzinie


masakryczny podjazd jakimś polem pod Wzgórze Doroty- podjechany 


kościół św. Doroty na szczycie wzgórza

podjazd od łatwiejszej strony- od przodu kościoła. Drugi zjazd i podjazd o wiele ciekawszy :) Oba podjechane :)


Widoczek na Będzin ze wzgórza


i jeszcze raz kościółek :)

Wycieczka z Siewierza z mężem :) Trasa do bez problemowo- z była totalną pomyłką ;) Zdałam się na ludzi i nie planowałam za bardzo powrotu (tylko główne wsie). Skończyło się tak, że wylądowaliśmy na Pogorii IV, którą chciałam ominąć ;) Mam nauczkę- opracowywać traski, jak chcę gdzieś dojechać i wrócić po swojemu ;)

Trasa

  • DST 6.36km
  • Aktywność Jazda na rowerze

szkoda słów... : /

Niedziela, 20 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 0

... deprecha i tyle...

  • DST 13.70km
  • Aktywność Jazda na rowerze

drogą serwisową...

Niedziela, 13 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 0

z mężem- ruszyć tyłek z domu...



piękne lato :)

  • DST 5.51km
  • Sprzęt Merida TFS
  • Aktywność Jazda na rowerze

pierd motyla...

Wtorek, 8 lipca 2014 · dodano: 08.07.2014 | Komentarze 0

miała być setka, ale zajob z wczoraj nie mija... Wkurw ogólny i bezsilność.  Załatwiliśmy sprawę na mieście i powrót- chwilę później przyszła burza. Dziś nie dane było mi porowerować- nic na siłę.

  • DST 12.80km
  • Czas 00:35
  • VAVG 21.94km/h
  • Sprzęt Merida TFS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca +

Poniedziałek, 7 lipca 2014 · dodano: 07.07.2014 | Komentarze 0

1 km z wczoraj- wyjechałam z zamiarem odwiedzenia Rud, ale... licznik przestał nagle działać i ot tak wszystko zaczęło mnie diabelsko irytować, że nawet pedałowanie wyprowadzało mnie z równowagi... Początki przekwitania ;P Masakra. Do czasu dotarcia nowego łańcucha jazda na Meridzie. Pogoda jak w piekle- zero przyjemności z jazdy, gdy pot leje się po dupsku i to wcale nie z wysiłku ;P.

  • DST 12.80km
  • VMAX 29.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Sobota, 5 lipca 2014 · dodano: 05.07.2014 | Komentarze 0

ostatni kilometr piechotą- zerwałam łańcuch ;D