Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marta84 z miasteczka Osiny/Poraj/Kamienica Polska/Poc. Mam przejechane 16627.86 kilometrów w tym 168.70 w terenie. Jeżdżę z kosmiczną średnią 15.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marta84.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:7431.72 km (w terenie 136.70 km; 1.84%)
Czas w ruchu:417:39
Średnia prędkość:17.35 km/h
Maksymalna prędkość:61.40 km/h
Suma podjazdów:15541 m
Suma kalorii:39447 kcal
Liczba aktywności:254
Średnio na aktywność:29.26 km i 1h 43m
Więcej statystyk
  • DST 35.74km
  • Czas 02:42
  • VAVG 13.24km/h
  • VMAX 33.87km/h
  • Kalorie 1579kcal
  • Podjazdy 611m
  • Aktywność Jazda na rowerze

moje terenowe olsztyńskie klasyki :)

Sobota, 29 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 2

Dziś ostatni dzień w tych okolicach więc musiałam skorzystać z okazji i zaliczyć tutejsze górki :) Do Olsztyna autem- potem w Sokole góry na czerwony pieszy. Na podjeździe dojechałam do powalonego drzewa i dalej musiałam wtoczyć rower aż za zakręt. Dopiero tam znów wsiadłam i dokulałam się mniej więcej do tego miejsca co zawsze- gdzieś w połowie podjazdu między wkopaną w ziemię belką a szczytem. Podprowadziłam rower i małe kręconko po ścieżkach. Wyjechałam obok odgrodzonej jaskini i na żółty pieszy. Dalej na Biakło- podjazd poszedł lepiej niż poprzednio- pokonały mnie kamienie ;) Zjazd i podjazd w kierunku Lipówek- zdobyty. Następnie zjazd w okolice zamku i do kamieniołomu Kielniki. Zjechałam prawą stroną- końcówka jest tam najlepsza :) Podjazd lewą - początek trochę podprowadzany ( osuwające się kamienie :/ ). Później już na sam wierzchołek kamieniołomu i w stronę zamku. Tam zauważam fajny podjazd od strony wieży- można spróbować. Stoi co prawda tablica,że wstęp płatny ale może się uda przemknąć ;) Podjechałam do skałki z drzewkiem, później zrobiło się dla mnie za stromo ;) Zjazd po kamieńskach do bramy wejściowej- bardzo fajny :) Następny punkt to rezerwat Zielona Góra.  Podjechałam łagodniejszą ale dłuższą drogą od lewej i zjechałam czerwonym pieszym. Dalej na Ossona- zdobyty bez problemu choć kamienie się tam namnożyły :) Zjazd od drugiej strony mega kamienistą ścieżką, gdzie betonowy przejazd rozwalił się doszczętnie. Przejechałam przez niego świetnie opanowaną przeze mnie metodą- "na rympał" . Powrót czerwonym pieszym i na Zieloną Górę. Tam podjazd czerwonym pieszym- zdobyty na dwie raty. Znów jakiś niepokorny luźny kamień :/ Nic to następnym razem będzie na raz :) Zjazd bardziej stromą stroną i na Góry Towarne. Podjazd na sam szczyt, mała sesja i kamienisty zjazd. Powrót przez centrum Olsztyna i do parkingu pod Sokole. 
Było pięknie ;) Lepiej poszło mi wiele podjazdów- zjazdy też na +. Dużo też do poprawy i do zdobycia ale to dobrze, bo jak tu żyć bez małych celów ;D

mała przeszkoda na czerwonym pieszym na Puchacz :)

jaskinia w Sokolich - ładnie ją odgrodzili 

Biakło


w tym miejscu poległam na podjeździe na Biakło...

widok na Sokole z Biakła

widok z Lipówek na Biakło

...i z Lipówek na Olsztyn

kamieniołom Kielniki

a w tym miejscu pokonał mnie podjazd na zamek od strony wieży...

podjazd na Ossona

widoczek z Ossona

zjazd z Ossona- po betonowym przejeździe niewiele zostało

tutaj przerwany został podjazd na Zieloną Górę...

podjazd na Towarne


widoczki z Towarnych

zamek z rynku w Olsztynie




  • DST 27.35km
  • Czas 01:17
  • VAVG 21.31km/h
  • VMAX 44.55km/h
  • Kalorie 726kcal
  • Podjazdy 139m
  • Aktywność Jazda na rowerze

do Poraja przez Biskupice

Czwartek, 27 sierpnia 2015 · dodano: 27.08.2015 | Komentarze 4

Po kilku pracowitych dniach bez roweru czas na relaks. Cel- zalew w Poraju. Dziś piękna pogoda i fajne chmurki na niebie :)

dawno nie jeżdżony szlak z Ocin na Biskupice :)

tęskniłam :D kulałam się na nią z oszałamiającą prędkością 10 (w porywach 12) km/h ;D 

księżyc nad Biskupicami 

w drodze z Biskupic na Choroń



nad zalewem w Poraju

w drodze z Poraja na Kamienicę Polską 

Trasa:





  • DST 60.18km
  • Czas 03:13
  • VAVG 18.71km/h
  • VMAX 37.92km/h
  • Temperatura 29.1°C
  • Kalorie 1581kcal
  • Podjazdy 327m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzierżno Duże Pławniowice

Sobota, 1 sierpnia 2015 · dodano: 01.08.2015 | Komentarze 2

Dziś wolne- trzeba to uczcić rowerowo. Śniadanko, pranko, zakupy i w drogę. Na 16 trzeba wrócić, żeby przygotować obiad dla Miśka. Trasa więc znana i jak najmniej asfaltowa. Przyczaiłam zajączka i sarenkę ale zdjęć brak- uciekły zanim obfociłam :( Dużo rowerzystów- wszyscy jechali szybciej niż ja ;D Dlatego nie nadaję się do jazdy w grupie ;D 

w drodze na Dzierżno- żółty rowerowy

próbowałam się przedrzeć na Dzierżno leśną dróżką wzdłuż torów- nie dało się :(

Dzierżno to enklawa dla miłośników skuterów wodnych

w drodze na Pławniowice

jezioro w Pławniowicach

i śliczny, różowy do tego nowiutki most nad kanałem

Zabytkowy spichlerz trójkondygnacyjny z 1888 w Pławniowicach- dopiero teraz go przyuważyłam 

na niebieskim rowerowym na Łączę. Przyznaje się bez bicia- zeżarłam nieumyte ;)

niedługo jesień :)

Trasa:

  • DST 55.43km
  • Czas 03:03
  • VAVG 18.17km/h
  • VMAX 33.50km/h
  • Temperatura 31.8°C
  • Kalorie 1458kcal
  • Podjazdy 253m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sierakowice - Rachowice

Wtorek, 21 lipca 2015 · dodano: 21.07.2015 | Komentarze 0

Można powiedzieć, że wycieczka to powtórka z rozrywki z 13 maja tego roku. Przez Smolnicę, Las Lipie, zielonym pieszym na Tworóg Mały i Sierakowice, zielonym rowerowym na Rachowice, czarnym rowerowym na Kozłów, zielonym na Ostropę i na Sikornik. Postanowiłam dziś podjechać po Miśka do pracy i zrobić mu psikusa. Mianowicie odpiąć mu rower i schować, żeby się z lekka zdziwił jak po niego pójdzie. Jego mina była bezcenna, gdy nie zastał roweru tam gdzie go zostawił ;D W ramach zadośćuczynienia zafundowałam mu lody i smoothies w Macu ;D Sama też oczywiście nie omieszkałam sobie zamówić ;) Do domu wróciliśmy już razem. Pogoda dziś dopisała- choć jest jeszcze tyci za ciepło jak dla mnie to i tak o niebo lepiej niż ostatnimi czasy. Wiaterek i chmurki robią swoje :) No i te wstrętne bąki końskie- znów dwa mnie dopadły w lesie :/ bleee

punkt poboru wody w lesie Lipie

znajomki w Trachach

na zielonym pieszym na Sierakowice dalej piękne chmurki

stawik w Sierakowicach

przed Rachowicami na zielonym rowerowym- bele sianka już są- praca w polu wrze :)

Trasa: 

Przed Ostropą wyłączyłam Endo, bo tel zaczął wyć, że mu już słabo ;)


  • DST 47.37km
  • Czas 02:40
  • VAVG 17.76km/h
  • VMAX 39.57km/h
  • Temperatura 28.9°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góra Ramża

Czwartek, 16 lipca 2015 · dodano: 16.07.2015 | Komentarze 4

Po czterech 10-cio godzinnych nockach wczoraj odsypiałam. Dzisiaj czas na małe rowerowanko. Zakupy zrobiłam, pranie i obiad też- małżowina wraca dopiero o 17 z pracy, więc można wybieżać :) 
Trasa jak na Chudów- w dłuższej wersji. 78 do Nieborowic, niebieskim rowerowym na Krywałd, dalej w prawo na żółty rowerowy na Dębieńsko i na górę Ramża. Podjazd pod wieżę meteorologiczną i powrót żółtym rowerowym na Chudów w lewo na czarny rowerowy na Gierałtowice. Z Gierałtowic na Bojków i do domu.
Wycieczka choć krótka wyczerpała mnie. W terenie mnóstwo błota (uwaliłam się jak na wiejskim maratonie), owadów (na Krywałdzie - mówiąc brzydko- ujebał mnie koński bąk), żar lał się z nieba i pot z dupy.... 
Nic to- dowiedziałam się od miłego starszego pana,ze jestem ładna ;) ("cyt: Ciśnij mała- ładna jesteś) ;D Nie ma to jak doping ;P 
Trasy brak, bo endo nie raczyło się dzisiaj włączyć- day off należy się każdemu prawda? :)

na Krywałdzie

dziś szlaki rowerowe wyglądały tak ;)

aleja kasztanowców przed górą Ramża

już jest- jarzębinka... teraz nie mogę doczekać się pięknej polskiej jesieni :)



w drodze na górkę ;*

wieża meteorologiczna na Ramży

Ostatnio byłam tam na jesień tamtego roku- drzewa jesienią to jest jednak to. Teraz jest zdecydowania za gorąco. 


  • DST 12.50km
  • Czas 00:36
  • VAVG 20.83km/h
  • VMAX 33.50km/h
  • Temperatura 33.3°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Poniedziałek, 6 lipca 2015 · dodano: 06.07.2015 | Komentarze 0

o 5.30 pogoda super- gorzej po południu. Pierwsza rzecz po powrocie do domu- prysznic :/ 

wschodzące słonko :) jeszcze przyjazne i bezpieczne...

  • DST 13.91km
  • Czas 00:40
  • VAVG 20.87km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 26.8°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Środa, 1 lipca 2015 · dodano: 01.07.2015 | Komentarze 0



  • DST 72.11km
  • Czas 04:21
  • VAVG 16.58km/h
  • VMAX 41.78km/h
  • Temperatura 16.8°C
  • Kalorie 1896kcal
  • Podjazdy 235m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalew Grabownia i Rudy- terenowo

Sobota, 20 czerwca 2015 · dodano: 20.06.2015 | Komentarze 0

Dziś ruszyłam się choć trochę dalej. Pogoda na rower świetna- dopiero w Grabowni złapało mnie oberwanie chmury i przemoczyło mi tyłek. W drodze do Rud trochę przeschłam a suszenie dokończyłam na punkcie widokowym na szlaku na Magdalenkę. Mała dygresja- dopóki pamiętam: usłyszeć głos za plecami w środku pustego lasu i zdać sobie po sekundzie sprawę, że to Endo drze papę, że "GPS signal is lost" ;P Bezcenne ;P 
Z rzeczy mniej przyjemnych: zerwałam dziś łańcuch ;P Na niezbyt stromym podjeździe w lesie (szczęście, że "tylko" 13 km od domu). Jakosik zdołałam sklecić wrak do kupy. Co prawda co 4 km się zrywał, ale lepsze to niż pchanie z buta :) Szczęśliwie dotarłam do domu akurat gdy mężulek też wracał z pracy :* Jestem uziemiona do czasu otrzymania przesyłki ze spinkami do łańcucha ;/ Jutro wybiorę się więc w końcu na rolki. To kara z nieba, bo od dwóch miesięcy się na nie zebrać nie mogę ;P


w Żernicy

w Pilchowicach


kopiec po lewej to bunkier- na żółtym rowerowym na Ochojec

w Grabowni


zalew Grabownia na wędkarsko 

na stacji kolei wąskotorowej w Rudach- smutna psina kolejarzy

tańcząca Pani w Rudach

w Rudach

suszonko

Magdalenka

Boćki w Trachach :)


upsik.... :/

Reszta: https://plus.google.com/photos/1149556417792762645...

Trasa: 

  • DST 21.84km
  • Czas 01:21
  • VAVG 16.18km/h
  • Temperatura 18.8°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

tu i tam...

Piątek, 8 maja 2015 · dodano: 08.05.2015 | Komentarze 0

takie sobie po pracy :)



opodal lotniska :)


piękne dziś chmurki nad serwisówką


widok na pola z Wilczych Dołów



  • DST 14.84km
  • Czas 00:52
  • VAVG 17.12km/h
  • VMAX 25.90km/h
  • Kalorie 390kcal
  • Podjazdy 444m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Dąbrowa

Środa, 22 kwietnia 2015 · dodano: 22.04.2015 | Komentarze 0

Przed pracą.




ot taki se kurzy kawaler :)




Chce się żyć na wiosnę :)