Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marta84 z miasteczka Osiny/Poraj/Kamienica Polska/Poc. Mam przejechane 16627.86 kilometrów w tym 168.70 w terenie. Jeżdżę z kosmiczną średnią 15.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marta84.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

ze zdjęciem

Dystans całkowity:12987.43 km (w terenie 165.70 km; 1.28%)
Czas w ruchu:785:35
Średnia prędkość:15.72 km/h
Maksymalna prędkość:62.77 km/h
Suma podjazdów:55774 m
Suma kalorii:143455 kcal
Liczba aktywności:355
Średnio na aktywność:36.69 km i 2h 27m
Więcej statystyk
  • DST 32.96km
  • Czas 01:49
  • VAVG 18.14km/h
  • VMAX 34.24km/h
  • Temperatura 19.2°C
  • Kalorie 870kcal
  • Podjazdy 150m
  • Aktywność Jazda na rowerze

w okolicach Gliwic

Sobota, 6 sierpnia 2016 · dodano: 06.08.2016 | Komentarze 0

Miałam do wyboru bieganie, ćwiczenia lub rower... Skończyłam na rowerze ;)
Krótka popołudniowa przejażdżka w okolicach Pilchowic i Nieborowic. Musiałam trasę nieco zmodyfikować, bo w Nieborowicach w lesie zerwało most i nie dało się za nic przez niego przejechać (choć próbowałam ;) ) 
Pogoda nawet fajna- przydałoby się więcej słońca, ale temperatura idealna :) 

no i koniec jazdy... ;)



leśne ścieżki- i efekty ostatnich deszczów... (rozmazane, bo nie stawałam na zdjęcia ;) ) 

czerwony rowerowy w Smolnicy, tym razem od innej strony

Trasa: https://www.endomondo.com/users/20588139/workouts/...


  • DST 48.76km
  • Czas 03:09
  • VAVG 15.48km/h
  • VMAX 37.73km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1287kcal
  • Podjazdy 311m
  • Aktywność Jazda na rowerze

w okolicach Raciborza...

Niedziela, 31 lipca 2016 · dodano: 31.07.2016 | Komentarze 0

.. po okolicznych pałacykach... Plan był zacny ale pogoda nas pokonała... Z Raciborza ruszyliśmy niebieskim szlakiem na Brzeźnicę i Łubowice. W Brzeźnicy jest ruina pałacu Dzierżanowskich z 1645 r. Niestety teren jest prywatny i zamknięty, więc nie udało się sfotografować nawet z daleka :( W Łubowicach  znajduje się ruina pałacu von Eichendorfów z 1786 r. Bardzo fajne miejsce :)
Dalej na Sławików do ruiny pałacu von Eickstedt z XVII w. Miejsce zarośnięte, dzikie i bardzo ciekawe. Niestety w Sławikowie dopada nas burza i jakieś 30 minut przeczekujemy pod daszkiem miejscowego sklepiku. Zapoznaliśmy lokalną elitę tubylców-bywalców sklepikowo/browarnych ;P . Chłopaki (średnia wieku 50 + ;) ) byli bardzo ciekawi trasy naszej wycieczki i pełni podziwu, że nam się chce jechać, bo im by się nie chciało ;) 
Od Sławikowa towarzyszyły nam już chmury i deszcz który raz nas omijał raz dopadał. W Łanach focę jeszcze jedne ruiny pałacyku Reibnitzów z końca XIX w. i ruszamy polami na Ciężkowice... i to był epicki błąd.
Początkowo jechało się komfortowo. Później przyklejająca się do kół glina i słoma trochę zaczęły utrudniać poruszanie się. Apogeum zaczęło się gdy nagle lunęło jak z cebra. Dodatkowo grzmiało i lekko błyskało, a my w środku pól i przed sobą mamy linie wysokiego napięcia. Jechać się praktycznie nie dało, bo z rowerów porobiły się fatbajki :)  Nic to-  zawracać nie ma sensu, bo tam też bagno. Dobrze,że droga zaczęła być w miarę przejezdna choć podmokła i dało się już jechać. Dotarliśmy do Cężkowic i przestało na chwilę padać. Byliśmy cali w błocie i mokrzy jak po kąpieli. Podjechaliśmy jeszcze tylko do pałacyku neobarokowego z XIX w ale okazało się, że to też teren prywatny i ktoś tam nawet mieszka. Fotka z dalsza i decyzja o powrocie, bo znów zaczęło padać. Jak zaczęło, tak już nie przestało aż do Raciborza. Jechaliśmy już nie patrząc na kałuże i błotko. 
Pogodowy armagedon... Praktycznie 26 km przejechaliśmy w deszczu. Dobrze, że było ciepło i udało się nie złapać choróbska. 


Reszta zdjęć: https://plus.google.com/photos/1149556417792762645...

Trasa: https://www.endomondo.com/users/20588139/workouts/...


  • DST 31.53km
  • Czas 02:12
  • VAVG 14.33km/h
  • VMAX 31.29km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 833kcal
  • Podjazdy 271m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chudów...

Sobota, 30 lipca 2016 · dodano: 30.07.2016 | Komentarze 2

... wymęczony i bez sił. Zero przyjemności z jazdy. Mąż musiał mnie zmuszać do wyjścia na rower. Wkurzało mnie błoto, wiatr, muchy, słońce- wszystko... Od dawna już jestem na stopie wojennej z rowerem. Patrzę jak stoi na klatce i wkurza mnie samą swą obecnością... Oczywiście sprawę zawalam ja, bo jak nie ma czasu, to znowu ochoty brak itp... ale winę zrzucam na grata, bo się nie odszczeka...Żałosna jestem... 




słoma wszędzie...

nijak...


w Chudowie po staremu...

... zdjęcia by Mąż- bo mi się nie chciało robić...

Trasa: https://www.endomondo.com/users/20588139/workouts/...


  • DST 41.28km
  • Czas 02:17
  • VAVG 18.08km/h
  • VMAX 43.07km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1089kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ornontowice...

Niedziela, 3 lipca 2016 · dodano: 03.07.2016 | Komentarze 0

... i błądzenie po "znanych" szlakach ;)



lotnisko


okolice Bekszy

aleja w Ornontowicach

Chudów

egzotycznie 
Trasa: https://www.endomondo.com/users/20588139/workouts/...


  • DST 13.82km
  • Czas 00:56
  • VAVG 14.81km/h
  • VMAX 27.24km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 365kcal
  • Podjazdy 129m
  • Aktywność Jazda na rowerze

po mieście...

Sobota, 2 lipca 2016 · dodano: 02.07.2016 | Komentarze 2

do parku Szwajcaria i do kilku sklepów. Relaks :)

nowa rzeźba przy bibliotece

69 ;D


  • DST 46.59km
  • Czas 02:33
  • VAVG 18.27km/h
  • VMAX 32.76km/h
  • Temperatura 30.5°C
  • Kalorie 1229kcal
  • Podjazdy 313m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rachowice i leśne okolice

Piątek, 1 lipca 2016 · dodano: 01.07.2016 | Komentarze 0


prawie jak obraz ;D 

w stronę Ostropy


na czarnym rowerowym na Rachowice- pomnik dr Rogera



w Rachowicach - grota Lourdska z 1933 r
Trasa: https://www.endomondo.com/users/20588139/workouts/...


  • DST 38.34km
  • Czas 02:30
  • VAVG 15.34km/h
  • VMAX 28.53km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1012kcal
  • Podjazdy 326m
  • Aktywność Jazda na rowerze

po lasach rudzkich...

Czwartek, 30 czerwca 2016 · dodano: 30.06.2016 | Komentarze 0

Radosne błądzenie po rudzkich lasach :) Przegnała nas zbliżająca się burza i przelotny deszczyk...no i trzeba zdążyć na meczyk :D 
W połowie roku wpadł też leniwy tysiączek :)




rudzkie klimaty


lotnisko

nie ma to jak dobra reklama - w Solarni

dla strażaków poległych w walce z żywiołem

po jeździe po krzokach ;) 

tu ubito dzika... 

Trasa: https://www.endomondo.com/users/20588139/workouts/...


  • DST 38.70km
  • Czas 02:25
  • VAVG 16.01km/h
  • VMAX 39.02km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1021kcal
  • Podjazdy 458m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pilchowice...

Środa, 29 czerwca 2016 · dodano: 29.06.2016 | Komentarze 0

...takie sobie kręcenie po okolicznych laskach. 




kościółek w Smolnicy




zielono :)
Trasa: https://www.endomondo.com/users/20588139/workouts...

  • DST 64.09km
  • Czas 03:42
  • VAVG 17.32km/h
  • VMAX 32.95km/h
  • Temperatura 28.2°C
  • Kalorie 1692kcal
  • Podjazdy 564m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rachowice-Łącza-Kotlarnia

Wtorek, 28 czerwca 2016 · dodano: 28.06.2016 | Komentarze 0

... czyli objazdówka. 


w Ostropie


w Rachowicach

w Kotlarni




w lasach rudzkich

Zdjęcia: https://plus.google.com/photos/1149556417792762645...

Trasa: https://www.endomondo.com/users/20588139/workouts/...


  • DST 60.79km
  • Czas 03:33
  • VAVG 17.12km/h
  • VMAX 35.52km/h
  • Temperatura 32.2°C
  • Kalorie 1605kcal
  • Podjazdy 732m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rudy

Czwartek, 23 czerwca 2016 · dodano: 23.06.2016 | Komentarze 4

Pogoda sroga... ale co tu robić cały dzień w mieszkaniu? Mąż do pracy a ja w stronę Rud. Wyjazd trasą już kiedyś objechaną (z małymi modyfikacjami). Starałam się jechać jak najmniej asfaltem, bo krótka jazda 408 wybiła mi to z głowy. Jeszcze raz to napiszę: nie wiem  czy podziwiać za odwagę, czy za brawurę tych wszystkich szosowców, którzy blacha w ramę dzielą jezdnię z samochodami...Zachowanie co poniektórych kierowców to nie na moje słabe nerwy. Cztery razy pogwałcono moją przestrzeń osobistą zbliżając się na mniej niż 50 cm do mego, poruszającego się na rowerze zadka... Ulżyłam sobie puszczając co i rusz kurwami i wymachując rękoma... To samo na ul. Smolnickiej za Żernicą- terror samochodowy. Na obronę muszę powiedzieć, ze większość kierowców aut (a nawet kilka ciężarówek) zachowywało się nad wyraz grzecznie. 
Co do samej jazdy to nawet fajnie- w lesie pachnie igliwiem, harcują tabuny owadów i ptactwa (trzy razy widziałam jastrzębia- jednego ze zdobycznym gryzoniem w szponach ) i ślicznie kwitnie flora wszelkiego rodzaju. Jakieś 15 km przed domem opadłam z sił i miałam już zamiar położyć się w pobliskim życie, czekając na śmierć z odwodnienia i udaru... "...ale kto zrobi obiad?"- pomyślałam. I myśl ta sprawiła, że zdołałam się jakoś doczłapać do wrót klatki. 
Nie nadaje się na takie długie jazdy w taką pogodę... tak ogólnie to nie nadaję się już na jazdy powyżej 40 km... nie ta kondycja, nie te chęci. Nadszedł chyba początek końca- starość .... :/ Taki stan umysłu- smutne... :( 




w drodze do... leśne klimaty

w Rudach

Magdalenka
Trasa: https://www.endomondo.com/users/20588139/workouts/...