Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marta84 z miasteczka Osiny/Poraj/Kamienica Polska/Poc. Mam przejechane 16913.86 kilometrów w tym 168.70 w terenie. Jeżdżę z kosmiczną średnią 13.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marta84.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:9462.43 km (w terenie 32.00 km; 0.34%)
Czas w ruchu:532:37
Średnia prędkość:14.98 km/h
Maksymalna prędkość:62.77 km/h
Suma podjazdów:41106 m
Suma kalorii:107976 kcal
Liczba aktywności:344
Średnio na aktywność:27.59 km i 1h 55m
Więcej statystyk
  • DST 79.84km
  • Czas 04:12
  • VAVG 19.01km/h
  • VMAX 44.18km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 2097kcal
  • Podjazdy 1585m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Pszczyny na żubra...

Wtorek, 27 października 2015 · dodano: 27.10.2015 | Komentarze 6

tzn. zobaczyć żubra ;)
Piękna pogoda więc szkoda było siedzieć w domu. Wstaliśmy dość wcześnie jak na nasze standardy (8.00) ;) Postanowiliśmy jednak, że dzień krótki i szkoda czasu na bezsensowne nabijanie kilometrów znanymi ścieżkami. Podjechaliśmy więc kawałek do Chudowa i tradycyjnie jak to na takich wyjazdowych wycieczkach bywa, zaparkowaliśmy przy cmentarzu ;) Dalej już dwoma kółkami. Po drodze zahaczyliśmy o pomnik pamięci ofiar, w miejscu gdzie stał podobóz KL Auschwitz w Kobiórze. Trasa po części asfaltami i leśnymi ścieżkami (czerwonym rowerowym na Pszczynę).W lasach kolorowo i radośnie :) Przed odwiedzeniem zagrody żubrów czekała nas jeszcze objazdówka po parku zamkowym i kilka fotek samego zamku. Obiekt prezentuje się dostojnie i nad wyraz okazale. Dla fotografów ślubnych tak okazale, że to chyba ich ulubione miejsce na plener ślubny. Naliczyliśmy sześć par młodych (jest październik- nie chcę wiedzieć co się tam dzieje w okresie weselnym). Wszyscy państwo młodzi obowiązkowo chcą mieć teraz foty na jakimś zamiszczu :D Oryginalne ?... Czas naglił więc pokręciliśmy do Parku Trzy Dęby- do żubrów. Wstęp 10 zł/os. ale warto- zobaczyliśmy żubry, muflony, daniele, jelenie szlachetne, dużo pawi, bażantów, gęsi i kaczek. Gwiazdą okazał się ... osioł- czarujący jegomość ;) Zwierzęta przyzwyczajone do ludzi- ptactwo pcha się do karmienia jak gołębie, a dziczyzna włochata daje się głaskać ;) Odwiedziliśmy też obiekt muzealno-edukacyjny- chatka leśnika, gdzie zobaczyć można niniejszym medaliony zwierząt zamieszkujących niegdyś zagrodę. Po zwiedzaniu udaliśmy się na rynek. Krótka wizyta w punkcie informacji po zwyczajowe łupy w postaci map. 
Czasu już mało a tu tyle do zobaczenia :( Musimy wrócić na porządny objazd parku zamkowego, przysiąść się na ławeczkę do księżnej Daisy (rynek w remoncie i ławeczkę zabrali ;( ). Podjechać nad jezioro Goczałkowickie i Zbiornik Łąka no i zobaczyć Starą Bażanciarnię oraz skansen Wsi Pszczyńskiej. Na wiosnę lub lato obowiązkowy kierunek na wycieczkę :) Na powrocie zaliczyliśmy jeszcze odwiedziny kapliczki Maryjka na Branicy- bardzo refleksyjne miejsce. 
Podczas późnego już powrotu ciśnienie podniósł mi tylko kierowca ciężarówki, który minął mnie o wiele za blisko. O dziwo mialam możliwość wyżyć się na jego ciągniku. Otóż stanął na drodze i włączył awaryjne (widocznie się zgubił- choć przed chwilą gnał jak szalony). Zdążyliśmy go dogonić i zaczęłam dobijać mu się do kabiny i drzeć się na niego, czy wie ile to jest przepisowy metr przy wyprzedzaniu roweru. Zbluzgałam go od pojebów i pojechałam zostawiając z rozwartą gębą- cudowne uczycie :D 
Wyjazd bardzo udany :)
PS: a Łysy świecił na całego podczas drogi powrotnej - normalnie Blue Moon ;) 

lasy płoną :)


zamek w Pszczynie

matherhood gangsta...


żubr jaki jest każdy widzi :)
"Anielskie skrzydło" :( 

nie takie z nas jelenie jak o nas myślicie ;)

ten Pan chce czegoś więcej ... ;)

i tak najprzystojniejszy jestem JA :D

prawie pikawa jej wysiadła na jego widok- takie ma wejście ;)

Maryjka na Branicy

Zdjęcia: https://plus.google.com/photos/1149556417792762645...

Trasa:



  • DST 74.82km
  • Czas 04:29
  • VAVG 16.69km/h
  • VMAX 30.92km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1968kcal
  • Podjazdy 411m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stary Bohumin i Silherovice- do sąsiadów...

Niedziela, 18 października 2015 · dodano: 18.10.2015 | Komentarze 0

Czechów. Po drodze -Tworków, Krzyżanowice i Chałupki. W drodze powrotnej - Meandry Rzeki Odry :) 
Pogoda cudna, szkoda, że dnia coraz mniej a ja wstaję coraz później ;) Urlop się skończył a ja spędziłam tolko dwa dni na rowerze :( Cóż, rodzina też ma swoje prawa i czas było odwiedzić na porządnie rodzicieli, teściów i siostrę :) Rower nie ucieknie (przynajmniej mam taką nadzieję,że sam beze mnie nigdzie i nigdy nie pojedzie ;) )

W Bieńkowicach chwila na przytulańce ;)

Aleja Hroza

jak księżniczka z księciem ;)

zamek w Tworkowie

pałac w Krzyżanowicach 

na granicy

pałac w Silherovicach

w Chałupkach

pałac w Chałupkach

znów na granicy ;)

w Starym Bohuminie- śliczne

Orda 

na ścieżce rowerowej Meandry Odry 

piękna jesień nad licznymi stawami Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego "Wielokąt"

Zdjęcia : https://plus.google.com/photos/1149556417792762645...

Trasa:


  • DST 59.33km
  • Czas 03:43
  • VAVG 15.96km/h
  • VMAX 36.81km/h
  • Temperatura 13.1°C
  • Kalorie 1560kcal
  • Podjazdy 712m
  • Aktywność Jazda na rowerze

lasami do Rud

Sobota, 17 października 2015 · dodano: 17.10.2015 | Komentarze 6

Wycieczka w przelotnych opadach mżawki :) Na początku miała być tylko przejażdżka po okolicznych laskach- wylądowaliśmy aże w Rudach :) Jak najmniej asfaltu, ile wlezie lasami - było pięknie :)

taki skromny acz dostojny :)

pomnik w lesie w Nieborowicach




gdzieś w drodze między Nieborowicami a Leboszowicami

jesienni "my" ;) tzn. ja i Rower ;D

w Leboszowicach pewna klacz robiła sobie pedicure na kopyta- deską ;)

na czerwonym pieszym z Leboszowic na Biały Dwór- dziki opanowały szlak ;)


Współczesny wygląd zabudowań folwarku "Biały Dwór" (do upadku komunizmu PGR, wcześniej gorzelnia z kominem) :(

ostre lądowanie... a raczej wodowanie :)

W Rudach- po staremu, czyli pęknie :)

Trasa:


  • DST 68.54km
  • Czas 03:56
  • VAVG 17.43km/h
  • VMAX 35.71km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1804kcal
  • Podjazdy 695m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rybnik

Piątek, 2 października 2015 · dodano: 02.10.2015 | Komentarze 2

Udało się wyrwać na trochę dłuższą wycieczkę. Cel to skatepark w Rybniku :) Po drodze troszkę się pogubiliśmy ale na miejsce dotarłam :) Powrót w dużej części 708 po zmroku- o dziwo dziś kierowcy zachowywali się full kulturka :)

stacja kolei w Nieborowicach zmieniła szatę

na żółtym rowerowym z Ochojca

na czarnym rowerowym nad zalew Rybnicki z Ochojca. Po drodze wiele powalonych i połamanych drzew.

nad Rudą w Stodołach

zalew Rybnicki

na jednym z rond- rowerowy odlot :)

schron bojowy Wawok w Rybniku



w skateparku w Rybniku

mały trop Jesieni ;)


przed Wilczą



  • DST 14.92km
  • Czas 01:11
  • VAVG 12.61km/h
  • VMAX 29.45km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 395kcal
  • Podjazdy 91m
  • Aktywność Jazda na rowerze

na I Gliwicki Rally Sprint

Sobota, 26 września 2015 · dodano: 26.09.2015 | Komentarze 7

Dwa dni wolnego a udało się wyrwać na ledwie 14 km na rower :( Powinnam założyć wór pokutny i na kolanach popitalać do Czewy :( Dziś dość chłodno i pochmurno- nawet nas troszkę pokropiło. Fajna impreza ten sprint- muszę częściej na takie wpadać :) 

Numer 1 :)

są cztery- są i dwa kółka :) 


daję 10 za efekty ;)

ano trzeba :(






klasycznie :)




bo F- ki są najlepsze :* Kochane Astry :)

tu mnie jeszcze nie było ;)

Jeśli ktoś lubi blachosmrody, to tu reszta zdjęć: https://plus.google.com/photos/1149556417792762645...

Trasa:



  • DST 33.53km
  • Czas 02:07
  • VAVG 15.84km/h
  • VMAX 39.02km/h
  • Temperatura 15.5°C
  • Kalorie 882kcal
  • Podjazdy 142m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzierżno Duże

Piątek, 11 września 2015 · dodano: 11.09.2015 | Komentarze 2

Wypadzik nad wodę- zrelaksować się. Pogoda może być piękna nawet gdy nie świeci słońce. Nad Dzierżnem postanowiłam też zdobyć pewien fajny podjazd. Po ok 20 próbach - udało się ;D Zahaczyliśmy też o rezerwat Las Dąbrowa- trochę tereningu nie zaszkodzi ;) 
Budujące ;) 


Gliwicka Pszczoła




nad Dzierżnem Dużym



upatrzony nad Dzierżnem podjazd- nie było łatwo ale zdobyty ;)
Trasa:



  • DST 60.04km
  • Czas 03:18
  • VAVG 18.19km/h
  • VMAX 37.73km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1579kcal
  • Podjazdy 300m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rudy

Sobota, 5 września 2015 · dodano: 05.09.2015 | Komentarze 3

W tereny znane, by obcować z naturą w formie drzew ;) 

w Pilchowicach chciałam poderwać pewnego gościa, ale miał już kobitę ;) 


w drodze do Rud na żółtym i czerwonym rowerowym 

kaczucha na stawie w Rudach 


Magdalenka 

w Smolnicy mają imprezę na parafii 
na serwisówce- będzie na jutrzejszy obiad ;P 
Trasa:


  • DST 23.80km
  • Czas 01:27
  • VAVG 16.41km/h
  • VMAX 36.45km/h
  • Temperatura 27.5°C
  • Kalorie 483kcal
  • Podjazdy 55m
  • Aktywność Jazda na rowerze

do urzędu i na serwisówkę

Poniedziałek, 31 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 0

Dziś ostatni dzień urlopu :( Skwar przerażający więc nie chciało się nawet wychodzić z domu. Wygnała nas konieczność- trzeba dopisać się do spisu wyborców a czas mieliśmy do jutra. Po powrocie z urzędu szybki obiadek i ok 18 wyjechaliśmy na króciutką objazdówkę po okolicy. Ot tak- dla rozjeżdżenia po urlopie ;) 





a4

mały podjazd musi być ;)


Trasa z serwisówki:


  • DST 21.86km
  • Czas 01:30
  • VAVG 14.57km/h
  • VMAX 42.89km/h
  • Kalorie 883kcal
  • Podjazdy 294m
  • Aktywność Jazda na rowerze

kamieniołom i skałki w Niegowonicach

Niedziela, 30 sierpnia 2015 · dodano: 30.08.2015 | Komentarze 0

Przy okazji wizyty u siostry warto zahaczyć o jakieś terenowe okolice. Padło na kamieniołom i skałki. W kamieniołomie kilka fajnych zjazdów (jednego nie odważyłam się zjechać- za dużo luźnych kamieni) i podjazdów. Na skałkach zaliczyłam dwa podjazdy i do domku na rosołek :)

dróżka do kamieniołomu


kamieniołom w Niegowonicach 


tym zjazdem nie odważyłam się zjechać :/ 

na podjeździe

kamieniołom od drugiej strony

zjazd do kamieniołomu

to gdzie teraz?

trochę podjazdów i zjazdów ;)

dużo ludzi ćwiczy sobie strzelanie w kamieniołomie

i mała przeszkoda na drodze

podjazd i zjazd ze skałek w Niegowonicach

Trasa:



  • DST 5.53km
  • Czas 00:26
  • VAVG 12.76km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Kalorie 255kcal
  • Podjazdy 144m
  • Aktywność Jazda na rowerze

na Samolot w Jakuszycach ;D

Niedziela, 23 sierpnia 2015 · dodano: 23.08.2015 | Komentarze 0

Nie mogłam sobie darować, będąc tak blisko :D
Podjazd od Jakuszyc bardziej stromy. Podjazd powrotny bardzo się dłuuuuuuuży ;) Może technicznie łatwy, ale trochę samozaparcia trzeba mieć żeby nie zsiąść gdzieś w połowie drogi ;) Taka mała, poranna rozgrzewka przed zaplanowaną na dziś wycieczką :)

podjazd przed Samolotem


no to zjeżdżamy...

teraz trzeba to podjechać ...
:

jedziem...



było krótko, ale fajnie ;) 
Polecam :)
Trasa: