Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marta84 z miasteczka Osiny/Poraj/Kamienica Polska/Poc. Mam przejechane 16627.86 kilometrów w tym 168.70 w terenie. Jeżdżę z kosmiczną średnią 15.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marta84.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 34.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 15.69km/h
  • VMAX 61.40km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rezerwat Białowodzka Góra nad Dunajcem

Sobota, 6 października 2012 · dodano: 06.10.2012 | Komentarze 2

Przed wycieczką wizyta w rowerowym po Brunox. Pan w sklepie podejrzewał mój rower o to, że jest wykonany z włókna węglowego i w pierwszej chwili myślał, że jest nowy :D Ja wiem, że jest piękny- ale, że aż tak ? ;)

Trasa: dom- Wiśniowieckiego- Jadwigi-Nawojowska- al.Wolności- przez park- Długosza- Kościuszki- Rynek- Legionów przez most Piłsudskiego na Dunajcu- potem w Dunajcową, cały czas czarnym rowerowym (przez Las Chełmiecki, Las Pasternik, Marcinkowice, zahaczyłam o Klęczany) - czerwonym szlakiem aż do Tęgoborza (przez Łazy, Lemiesz, Rezerwat Białowodzką Górę nad Dunajcem- zero oznakowań, jazda na czuja)- powrót asfaltem przez Kurów- Dąbrowę- Witosa- do Tesco po zakupy na obiad ;)- Piłsudskiego- 1 Brygady- Gorzkowską- do domu.

Nie obyło się bez radosnego błądzenia- pod Tęgoborzem zgubiłam drogę, zaatakowały mnie dwa psiury, uciekłam w jakisik pole, ścieżką dotarłam do jakichś domostw i tam dopiero tubylcy wskazali drogę na asfalt... no- ścieżkę na asfalt ;D
Wycieczka pełna kamienisto-liściastych podjazdów i błotnistych zjazdów. Było miło :)


w Lesie Chełmieckim


na czarnym rowerowym w stronę Marcinkowic- 61,4 na liczniku... bo hamowałam

:)
przed Marcinkowicami... ale dlaczego nie brzoza???



przed Klęczanami- rzeczka Smolnik


w Lemieszu budują drogę, asfalt kleił się do kół- pod górkę jechałam za jadącą wstecz ciężarówką :)







gdzieś za Lemieszem- widoczki na Dunajec


cosik licha ta krowa- me don't like it :/


pies ma lepsze widoki z budy niż ja z okna ;D






przed Tęgoborzem- widoczki na zakola Jeziora Rożnowskiego


"droga" na asfalt- me wybawienie :)


Komentarze
Gość | 10:32 piątek, 25 września 2015 | linkuj Supcio, takie obrazy tworzą nostalgię w moim sercu.
EdytKa
| 20:56 sobota, 6 października 2012 | linkuj "droga" na asfalt świetna :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa pokoj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]