Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marta84 z miasteczka Osiny/Poraj/Kamienica Polska/Poc. Mam przejechane 16627.86 kilometrów w tym 168.70 w terenie. Jeżdżę z kosmiczną średnią 15.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marta84.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 79.84km
  • Czas 04:12
  • VAVG 19.01km/h
  • VMAX 44.18km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 2097kcal
  • Podjazdy 1585m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Pszczyny na żubra...

Wtorek, 27 października 2015 · dodano: 27.10.2015 | Komentarze 6

tzn. zobaczyć żubra ;)
Piękna pogoda więc szkoda było siedzieć w domu. Wstaliśmy dość wcześnie jak na nasze standardy (8.00) ;) Postanowiliśmy jednak, że dzień krótki i szkoda czasu na bezsensowne nabijanie kilometrów znanymi ścieżkami. Podjechaliśmy więc kawałek do Chudowa i tradycyjnie jak to na takich wyjazdowych wycieczkach bywa, zaparkowaliśmy przy cmentarzu ;) Dalej już dwoma kółkami. Po drodze zahaczyliśmy o pomnik pamięci ofiar, w miejscu gdzie stał podobóz KL Auschwitz w Kobiórze. Trasa po części asfaltami i leśnymi ścieżkami (czerwonym rowerowym na Pszczynę).W lasach kolorowo i radośnie :) Przed odwiedzeniem zagrody żubrów czekała nas jeszcze objazdówka po parku zamkowym i kilka fotek samego zamku. Obiekt prezentuje się dostojnie i nad wyraz okazale. Dla fotografów ślubnych tak okazale, że to chyba ich ulubione miejsce na plener ślubny. Naliczyliśmy sześć par młodych (jest październik- nie chcę wiedzieć co się tam dzieje w okresie weselnym). Wszyscy państwo młodzi obowiązkowo chcą mieć teraz foty na jakimś zamiszczu :D Oryginalne ?... Czas naglił więc pokręciliśmy do Parku Trzy Dęby- do żubrów. Wstęp 10 zł/os. ale warto- zobaczyliśmy żubry, muflony, daniele, jelenie szlachetne, dużo pawi, bażantów, gęsi i kaczek. Gwiazdą okazał się ... osioł- czarujący jegomość ;) Zwierzęta przyzwyczajone do ludzi- ptactwo pcha się do karmienia jak gołębie, a dziczyzna włochata daje się głaskać ;) Odwiedziliśmy też obiekt muzealno-edukacyjny- chatka leśnika, gdzie zobaczyć można niniejszym medaliony zwierząt zamieszkujących niegdyś zagrodę. Po zwiedzaniu udaliśmy się na rynek. Krótka wizyta w punkcie informacji po zwyczajowe łupy w postaci map. 
Czasu już mało a tu tyle do zobaczenia :( Musimy wrócić na porządny objazd parku zamkowego, przysiąść się na ławeczkę do księżnej Daisy (rynek w remoncie i ławeczkę zabrali ;( ). Podjechać nad jezioro Goczałkowickie i Zbiornik Łąka no i zobaczyć Starą Bażanciarnię oraz skansen Wsi Pszczyńskiej. Na wiosnę lub lato obowiązkowy kierunek na wycieczkę :) Na powrocie zaliczyliśmy jeszcze odwiedziny kapliczki Maryjka na Branicy- bardzo refleksyjne miejsce. 
Podczas późnego już powrotu ciśnienie podniósł mi tylko kierowca ciężarówki, który minął mnie o wiele za blisko. O dziwo mialam możliwość wyżyć się na jego ciągniku. Otóż stanął na drodze i włączył awaryjne (widocznie się zgubił- choć przed chwilą gnał jak szalony). Zdążyliśmy go dogonić i zaczęłam dobijać mu się do kabiny i drzeć się na niego, czy wie ile to jest przepisowy metr przy wyprzedzaniu roweru. Zbluzgałam go od pojebów i pojechałam zostawiając z rozwartą gębą- cudowne uczycie :D 
Wyjazd bardzo udany :)
PS: a Łysy świecił na całego podczas drogi powrotnej - normalnie Blue Moon ;) 

lasy płoną :)


zamek w Pszczynie

matherhood gangsta...


żubr jaki jest każdy widzi :)
"Anielskie skrzydło" :( 

nie takie z nas jelenie jak o nas myślicie ;)

ten Pan chce czegoś więcej ... ;)

i tak najprzystojniejszy jestem JA :D

prawie pikawa jej wysiadła na jego widok- takie ma wejście ;)

Maryjka na Branicy

Zdjęcia: https://plus.google.com/photos/1149556417792762645...

Trasa:




Komentarze
Marta84
| 19:24 poniedziałek, 2 listopada 2015 | linkuj w moim profilu na bikestats jest opcja "wyślij wiadomość" ;)
KLM | 18:34 poniedziałek, 2 listopada 2015 | linkuj Mogłabym prosić o jakiś adres e-mail do kontaktu?
Marta84
| 17:03 czwartek, 29 października 2015 | linkuj Ty widziałeś i jadłeś bizona ;) Ja żubry tylko widziałam- raczej nie chciałabym ich jeść ;D
Mamir
| 19:14 środa, 28 października 2015 | linkuj Bardzo podobny zamek jak w Kurozwenkach gdzie tez byłem niedawno zobaczyć żubra, była nawet tam możliwość skosztować mięsa z żubra.
Marta84
| 18:32 środa, 28 października 2015 | linkuj wracaliśmy z Pszczyny ul. Żorską-Rybnicką- Pszczyńską. Na wjeździe do Branicy skręciliśmy w prawo w ul. Branica, która przechodzi w drogę leśną i niebieski rowerowy na Kobiór. Właśnie na początku tego niebieskiego rowerowego po lewej stronie jest Maryjka.
wloczykij
| 18:24 środa, 28 października 2015 | linkuj Jakoś nie umiem trafić do tej Maryjki na Branicy 2 lata się wybierałem i nie dojechałem w tym roku przejeżdżałem niedaleko i chciałem wstąpić ale znów nie wiedziałem jak dojechać... a w Pszczynie ładnie przez cały rok, i przez to często tam jestem :)
Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa atrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]